Powody są prawie niekończące. Ponieważ nie możesz poślubić nie-chrześcijanina, angażowanie emocjonalnie nie ma sensu i prowadzi jedynie do grzechu i/lub bólu w sercu. Ponieważ Jezus jest w centrum twojego życia, nie-chrześcijanin nie zrozumie nawet kim jesteś. Ponieważ ty poddajesz się Pismu Świętemu a niewierzący nie, twoja relacja z kimś kto tego nie robi nie ma żadnego punktu odniesienia według którego rozwiążecie powstające różnice opinii. Niewierzący nie jest w przymierzu z Jezusem, nie ma on albo ona żadnego odniesienia do przymierzowej relacji z tobą. Jeżeli on albo ona nie jest chrześcijaninem, nie masz żadnych sposobów aby uporać się z grzechem jaki powstanie pomiędzy wami, ponieważ oboje nie wierzycie ewangelii Jezusa i Jego śmierci za grzech. Rzeczywiście możesz mieć nie-romantyczną ewangelizacyjną relację z kimś kto nie jest chrześcijaninem, ale jeśli oboje jesteście singlami prawdopodobieństwo przyciągania jest duże. Jest też o wiele lepiej poznać niechrześcijan z twoimi chrześcijańskimi znajomymi tej samej płci, tak aby mogła rozwinąć się ewangelizacyjna relacja.


Kontakt z autorem | Stworzono: 2013-06-20 | Aktualizacja: 2017-08-29